rezerwat pandy wielkiej w syczuanie
Xu Li jest jedną z rzeszy 140 tys. strażników, którzy codziennie śledzą trasy pandy wielkiej w sercu ustanowionego właśnie parku, w bujnych lasach bambusowych w najbardziej wilgotnych i
Rezerwat pandy. Rezerwat pandy jest budynkiem o rozmiarach 4x5, z możliwością ulepszenia do 9 poziomu. Bazowy budynek zapewnia zadowolenie, populację oraz monety. Na ostatnim poziomie zapewnia dodatkowo bonus do ataku dla armii atakujących i obronnych, towary, Punkty Rozwoju oraz medale. Aby ulepszyć Rezerwat pandy potrzebujecie zestawu
Budowę rozpoczął ilchan Argun (1284 - 1291), jego syn, Oldżajtu (1304 - 1316), powiększył go i przeniósł tam swoją letnią stolicę. Jej budowa została ukończona w 1313 roku. Po upadku Ilchanidów Soltanije było przedmiotem walk pomiędzy Czobanidami, Dżalajirydami i Mozaffarydami. W roku 1384 zdobył je Timur (1370 - 1405).
Pakiet ulepszenia rezerwatu pandy ulepsza ten budynek do: Rezerwat pandy – poz. 4 Zyskuje premię do produkcji, gdy inne budynki z tego samego zestawu
Rezerwat 60% tyc Wolong, największy ze wszystkich, jest jednocześnie ośrodkiem badawczym, w którym prowadzi się hodowlę pandy wielkiej w niewoli. Rezerwat ten jest przykładem realnych zagrożeń ciążących nad pandami. W połowie lat osiemdziesiątych jej populację w tym rezerwacie oceniano na 130–140 zwierząt.
nonton film ip man 4 full movie 2020. Kontynenty South America (80) Europe (510) Africa (143) North America (114) Asia (309) Oceania (31) Kraje Lokalizacje
Zobaczenie słynnej Armii Terakotowej miało być ukoronowaniem naszego pobytu w Chinach. Specjalnie jechaliśmy ponad 1 000 kilometrów z Pekinu, aby zobaczyć to niezwykłe miejsce. W Pekinie widzieliśmy dużo, bardzo dużo, ale chcieliśmy zobaczyć coś więcej niż Pekin. W poprzednim wpisie opisaliśmy naszą podróż do Xi’an oraz ciekawe miejsca w ramach murów miasta (dosłownie!). Nie oszukujmy się jednak: większość osób tu przyjeżdżających ma w głowie tylko jedno – Armia Terakotowa. I nic dziwnego, jest to znalezisko archeologiczne na skalę światową! Odkryte stosunkowo niedawno, bo w 1974 roku, przypadkowo podczas wiercenia studni. Zostało ono wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i sprawiło, że stało się jednym z częściej odwiedzanych miejsc w całych Chinach, a region ten zaczął czerpać z tego całkiem sporo korzyści (rocznie miejsce to odwiedza ok 2 milionów osób). Mówi się nawet, że jest to ósmy cud świata. Słynni wojownicy i konie z wypalonej gliny, stojący w zwartych szeregach, zakopani w kryptach, mieli za zadanie strzec grobowca pierwszego chińskiego cesarza Qin Shi (sam grobowiec jest oddalony o jakieś 1,5 kilometra od Armii). Gliniane figury ustawione były w specjalnych korytarzach z cegły, a przykryte zostały drewnianym sufitem. W sumie, armię stanowiło 7500 wojowników i 600 koni, a wśród nich oficerowie, generałowie, piechota, łucznicy. Co ciekawe, żadna z figur nie przetrwał w całości, a to co oglądają zwiedzający, to rekonstrukcje. Jak dotrzeć do Terakotowej Armii?Zwiedzanie Terakotowej ArmiiPodsumowanie Jak dotrzeć do Terakotowej Armii? Zanim jednak o samym miejscu, to kilka wskazówek jak tam dotrzeć. Dojechać do Terakotowej Armii z Xi’an jest prosto, ale nie łatwo (a może na odwrót? :) ). Kluczowe jest wsiąść do odpowiedniego autobusu, a potem to już z górki. Autobusy ruszają na placu przed dworcem kolejowym (jeśli mielibyście problem ze zlokalizowaniem tego miejsca, to w informacji turystycznej, na hasło “Terracotta” od razu Wam je wskażą). Ważne jest aby wsiąść do autobusu nr 5 (306) – jest to najtańsza opcja (zapłaciliśmy ok 7 CNY), bo jest to regularna linia autobusowa. Obok stoją autobusy konkurencji, droższe, do których będę Was próbowali zachęcić naganiacze. My oczywiście wybraliśmy wersję ekonomiczną i po jakiejś godzinie jazdy byliśmy na miejscu. Tutaj czeka nas jeszcze krótki spacer przez miejskie zabudowania, zgodnie ze znakami, aby w końcu stanąć u wejścia… do osobnego budynku z kasami. Tak wygląda prawidłowy autobus: A tak zły, do tych nie wsiadajcie ;) Zwiedzanie Terakotowej Armii Samo wejście na teren tych fascynujących znalezisk archeologicznych to dosyć droga impreza – 150 CNY (jednak naszym zdaniem warto!). Bilety można zakupić w dużym budynku tuż przed bramkami wejściowymi. Wielkość budynku wskazuje, że bywają tutaj długie kolejki, ale podczas naszej wizyty nie było żadnych – liczba otwartych okienek sprawiała, że bilety można było nabyć niemalże w biegu (dla odważnych są również maszyny self service). Kiedy już zakupiliśmy bilety i przeszliśmy przez bramki okazało się, że to jeszcze nie hala z wojownikami i końmi, tylko czeka nas kolejny spacer, ale na szczęście był to spacer w zieleni i na nieszczęście – w deszczu. Choć musimy przyznać, że dzięki naszym podręcznym plecakom Quechua Escape 30 z Decathlon deszcz nie jest nam straszny, o czym przekonaliśmy się już dzień wcześniej podczas zwiedzania Xi’an :) W końcu dotarliśmy na plac, na którym znajdują się główne, zadaszone hale w których można oglądać figury. Zaczęliśmy od tej największej (Pit 1), chociaż polecamy Wam zostawić ją na koniec, bo po zobaczeniu pierwszej inne nie robią już większego wrażenia (Pit 2 i Pit 3 oraz budynek muzeum). Tak zwana hala “Pit 1” to olbrzymia (naprawdę olbrzymia, wielkości hangaru lotniczego!) hala, w której zwiedzający stoją na podeście na samym przodzie i mogą podziwiać z podwyższenia korytarze z tysiącami figur. Można również przejść dwoma korytarzami po bokach, ale to z przodu miejsce robi największe wrażenie. Znajdziemy tutaj tabliczki z opisami i najciekawszymi informacjami oraz zobaczymy około 2 000 wojowników i koni zwróconych w kierunku wschodnim. Wszystkie są ustawionych w równych rzędach, w korytarzach i postacie te są gotowe do walki (pierwotnie, w korytarzach mogło ich być nawet 6 000!). Miejsce powala rozmachem i rozmiarami, w życiu nie widzieliśmy czegoś podobnego! Z jednej strony patrzenie z platformy pozwala zobaczyć skalę całego przedsięwzięcia, a z drugiej strony, patrząc z korytarzy po bokach można dostrzec jak bardzo doskonałe i precyzyjne było odwzorowanie wojowników. Stoją tutaj żołnierze piechoty, którzy trzymali w ręku włócznię lub miecze, łucznicy z kuszami – broni obecnie już nie ma w ich rękach, ale była ona prawdziwa, a nie z gliny czy drewna. Warto wiedzieć, iż każdy wojownik ma inne rysy twarzy, które wyrażają skupienie i gotowość do działania. Żołnierze noszą misternie wykonane ubrania, nakrycia głowy, można również dostrzec biżuterię oraz ozdoby we włosach. Niestety zwiedzającym nie jest dane zobaczyć prawdziwych kolorów ubrań, bo te wyblakły po odkryciu wykopaliska. Nogi każdego wojownika były wypełnione, a korpusy i głowy puste, co ułatwiało transport i montaż figur. Nie bylibyśmy jednak sobą, gdybyśmy nie zwrócili uwagi na małe, aczkolwiek bardzo istotne ‘ale’ – chodzi o popularność tego miejsca. Przyjechaliśmy do bardzo popularnego miejsca, więc rozumiemy, że jest tłoczno i ciasno i że każdy chce zrobić sobie zdjęcie, ale szkoda, że w większości było to podejście, “cyk fota” i lecę dalej. Mało osób zatrzymywało się przy balustradzie aby czegokolwiek się dowiedzieć, przyjrzeć poszczególnym wojownikom, czy chociażby przeczytać tabliczki informacyjne. Pozostaje nam mieć nadzieję, że wszystkiego dowiedzieli się wcześniej od przewodnika ;-) Dużo czasu nam zeszło na przyglądaniu się detalom i poznawaniu historii tego miejsca. A czekały jeszcze pozostałe hale. W kolejnej, mniejszej hali (Pit 2), podziwiać można kolejne figury, ok 1 300 wojowników i koni. Tutaj można również zobaczyć z bliska kilku żołnierzy: łuczników, kawalerzystę, oficera i generała. W najmniejszej hali (Pit 3) znajduje się “tylko” 72 wojowników, a miejsce to było prawdopodobnie siedzibą wojska. Na terenie kompleksu znajduje się również muzeum, w którym możemy poznać kilka ciekawych informacji na temat tego miejsca, poznać w szczegółach historię odkrycia oraz przyjrzeć się żołnierzom, pojazdom i koniom. Droga powrotna prowadzi przez liczne restauracje, fast foody i kramiki z pamiątkami, gdzie strudzeni turyści ochoczo zaglądają, aby posilić się przed drogą. Podsumowanie Przyjechaliśmy specjalnie do Xi’an aby zobaczyć słynną Armię Terakotowa i absolutnie tego nie żałujemy! Jest to miejsce ukazujące ogrom pracy włożonej w budowę mauzoleum, szczególnie uwzględniając jak bardzo szczegółowo zostały dopracowane wszystkie znalezione tutaj figury. Miejsce jest unikatowe i zapierające dech w piersiach. Nie mamy wątpliwości, że nie zawiedziecie się przyjeżdżając tutaj specjalnie z końca Chin ;) Zobacz galerię zdjęć z Xi'an - Terakotowej Armii >>>
Archive for the rezerwat pand w Chengdu Tag Oko w oko z pandą Posted by paczkiwpodrozy on paź 06, 2012 Chiny, Podróż • Tags: Chengdu, Chiny, panda mała, panda wielka, pandy w Chinach, podróż po Chinach, rezerwat pand w Chengdu, Syczuan, zagrożony gatunek • Comment feed RSS - Read this post Przed ostatnie kilka lat Syczuan ogarnęła pandzia euforia. Hitem sezonu są czapeczki z daszkiem z pandzimi uszkami, pandzie „futerka” i nakładki na telefony w kształcie pandy, nie mówiąc o wszechobecnych pluszakach, czy koszulkach. Każda chińska turystka w Syczuanie nosi coś pandziego, bo tak dyktuje moda. Jedziemy więc autobusem do Chengdu – pandziej stolicy, z kilkunastoma […] Witaj na naszym blogu! Jesteśmy Kasia i Marcin! W czerwcu 2012 roku wyruszyliśmy w roczną podróż dookoła świata, z której wróciliśmy po prawie 4 latach w drodze! Podróżowaliśmy przez Azję, Australię i obie Ameryki, a blog ten jest zbiorem naszych przeżyć i doświadczeń, które mamy nadzieję zainspirują Cię do wyruszenia we własną podróż życia! dowiedz się więcej --> Polub nas na facebooku! Nie przegap żadnego wpisu! Konkurs na Blog Roku 2012 Konkurs Travelery 2013 Nominacja w kategorii BLOG TRAVELEROWCA Sponsorzy Patroni medialni
Lokalizacja China Sichuan Giant Panda Sanctuaries - Wolong, Mt Siguniang and Jiajin Mountains Kategoria Natural odwiedziło 0 osób planuje odwiedzić 0 osób miejsce w rankingu 957 Opis Komentarze użytkowników Zdjęcia użytkowników Sichuan Giant Panda Sanctuaries, home to more than 30% of the world's pandas which are classed as highly endangered, covers 924,500 ha with seven nature reserves and nine scenic parks in the Qionglai and Jiajin Mountains. The sanctuaries constitute the largest remaining contiguous habitat of the giant panda, a relict from the paleo-tropic forests of the Tertiary Era. It is also the species' most important site for captive breeding. The sanctuaries are home to other globally endangered animals such as the red panda, the snow leopard and clouded leopard. They are among the botanically richest sites of any region in the world outside the tropical rainforests, with between 5,000 and 6,000 species of flora in over 1,000 genera. Źródło: World Heritage Convention Mini forum × Brak dodanych Dodaj komenatrz × Zaloguj się aby dodać komentarz
Chiny imponują całemu światu swoim rozmachem i ambicją. Z roku na rok przybywa tam coraz więcej turystów, których fascynują wielkie miasta z drapaczami chmur, ogromna ilość zabytków i atrakcje przyrodnicze. Chiny to kraj słynący z bogatej i wyjątkowej kultury, medycyny naturalnej i wspaniałej kuchni, znanej także w innych krajach. Kiedyś kraj ten nazywany był „śpiącym smokiem” albo „śpiącym olbrzymem”. Po setkach lat izolacji smok się obudził i to on zaczyna dyktować warunki i kształtować przyszłość świata. Atrakcje turystyczne Chin Chiny posiadają wiele walorów turystycznych. Ponad 50 miejsc wpisanych jest dzisiaj na listę UNESCO czym rzadko który kraj może się pochwalić. Nie sposób zobaczyć wszystkich ciekawych miejsc podczas jednej wycieczki. Chyba że ktoś ma pół roku na zwiedzanie całego kraju. Co warto zobaczyć w Państwie Środka? Oto kilka fascynujących obiektów i miejsc, które koniecznie trzeba wziąć pod uwagę, wybierając się do Chin. Pekin i Zakazane Miasto Chińska nazwa miasta „Beijing” oznacza dosłownie „Północna Stolica”. Jest to miejsce pełne kontrastów, gdzie nowoczesność styka się z historią. Największą atrakcją Pekinu jest oczywiście Zakazane Miasto, które powstało w XV wieku i było kiedyś siedzibą cesarzy. Mieści się w centrum stolicy, a pracowało przy nim milion robotników. Znajduje się tam około 800 wspaniałych pałaców i różnych budowli. Aby zobaczyć te najważniejsze potrzeba kilku godzin zwiedzania. Najpopularniejsza w Zakazanym Mieście jest Świątynia Nieba. Kompleks wpisany został na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1987 roku. W Pekinie warto zobaczyć także ogromny Plac Tiananmen, Mauzoleum Mao Zedonga, Świątynię Lamajską z przepiękną chińską architekturą, a także Taoistyczną Świątynię Nieba i Letni Pałac cesarzy z wielkimi ogrodami. Mur Chiński Kilkadziesiąt kilometrów od Pekinu znajduje się Wielki Mur Chiński, który należy obecnie do Siedmiu Nowych Cudów Świata. Krańce muru dzieli tysiące kilometrów, a jego budowa trwała około 2000 lat. Konstrukcja miała być częścią potężnego systemu obronnego cesarstwa przed najeźdźcami, ale nigdy nie została ukończona. W czasie największej świetności długość muru wynosiła 10 tysięcy kilometrów. Dzisiaj większa część budowli jest rozebrana, ale odkrywane są coraz to nowe partie i odgałęzienia. Harbin Odwiedzająca Chiny wycieczka z Polski powinna rozważyć wyjazd do miasta o nazwie Harbin, które znajduje się około 1400 kilometrów na północ od Pekinu. Współzałożycielami miasta byli właśnie Polacy. Na przełomie XIX i XX wieku pracowało tam około 7 tysięcy naszych rodaków przy budowie linii kolejowej, która prowadziła z Moskwy do Władywostoku. Wśród Polaków byli nie tylko robotnicy, ale również inżynierzy i technicy kolejowi. Wielu z nich było potomkami zesłańców, którzy zamieszkali na Syberii po powstaniach listopadowym i styczniowym. W Harbinie istniało w 1897 roku Stowarzyszenie „Gospoda Polska”, która kierowało życiem polonijnym. Działało tutaj także Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza do końca II wojny światowej. Heng Shan Heng Shan to jedna z pięciu świętych gór taoizmu, która reprezentuje żywioł ognia. Na jej zboczu zbudowano Wiszący Klasztor. Według legendy żył w tym miejscu smok, który powodował powodzie. To dlatego klasztor wzniesiono tak wysoko. Architektem budowli był prawdopodobnie Gongshu, który należał do najsłynniejszych architektów w historii kraju. Widok świątyni do dzisiaj budzi podziw. Armia Terakotowa W latach 70-tych XX wieku chińscy chłopi, którzy kopali studnię dokonali niezwykłego odkrycia archeologicznego. Znaleźli tysiące figur przedstawiających żołnierzy wykonanych z terakoty. Znajdują się tam też figury koni i drewniane rydwany. Wszystkie rzeźby różnią się nie tylko strojami, ale również pozami i rysami twarzy. Jest to część wielkiego grobowca cesarza Shi Huangdi. Ponad 8 tysięcy żołnierzy miało strzec władcy po jego śmierci. Yangshuo Jest to prawdopodobnie najbardziej malownicze chińskie miasteczko. Znajduje się na południu kraju. To, co przyciąga turystów to krasowe wzgórza z fantazyjnymi kształtami, które odbijają się w tafli wody. Malarze chińscy wielokrotnie powielali pejzaże tego miejsca i stały się one jednym z najważniejszych symboli Państwa Środka. Klasztor Shaolin Fani chińskich sztuk walki na pewno słyszeli o buddyjskim klasztorze Shaolin, który mieści się niedaleko Luoyangu. Zakonnicy organizują tutaj kursy samoobrony dla ochotników. Klasztor zaczął być znany w Chinach już w VI wieku kiedy przybył tam indyjski mnich i opracował specjalne ćwiczenia fizyczne dla mnichów, aby dodać im sił po długich medytacjach i nauczyć ich kontroli nad ciałem. Z usług mnichów-wojowników korzystali też cesarze i stali się oni wzorem dla innych klasztorów oraz miłośników walk i żołnierzy. Rezerwaty Pandy Wielkiej w Syczuanie W Syczuanie znaleźć można kilka rezerwatów, w których żyje panda wielka. Jest to jedno z najrzadszych zwierząt żyjących obecnie na ziemi. Zwierzęta te żyją w lasach bambusowych, a liście bambusów stanowią dla nich główne pożywienie. Dzisiaj w Chinach mieszka około 1800 pand, z czego większość żyje na wolności. Największym skupiskiem biało czarnych niedźwiedzi jest Rezerwat Przyrody Wolong.
rezerwat pandy wielkiej w syczuanie